Od kiedy zostałam mamą po raz drugi, to właśnie czas wspólnego podróżowania i wyzwań z tym związanych jest dla mnie prawdziwym odpoczynkiem. Choć muszę przyznać, że był to kolejny nasz wspólny wyjazd tylko z Jasiem, Kacper nie za bardzo wyraził chęć uczestniczenia w naszym wyjeździe do Międzyzdrojów. I niech żałuje, bo było naprawdę znakomicie. Bo była to podróż z przygodami, podróż życia jako to określił mój niespełna 4-latek. Międzyzdroje poza sezonem- odczarowujemy polskie plaże i cieszymy się jak dzieci. Znajdziecie tu zabytkowe wille i pensjonaty z przełomu XIX i XX wieku, warte obejżenia podczas spacerów uliczkami miasta.
Międzyzdroje są jednym z najsłynniejszych kurortów nad Morzem Bałtyckim. Ta niewielka miejscowość położona jest na wyspie Wolin i od lat przyciąga nie tylko miłośników plażowania, ale także gwiazdy polskiego kina.
Dlaczego podrózujemy poza sezonem?
W skrócie bo taniej, bo nie ma tłoków. I tak po raz kolejny, tym razem przed sezonem, a nie po sezonie odczarowywaliśmy nasz piękny Bałtyk. Staramy się wiosną i jesienią, choć na kilka dnu wybrać nad nasze piękne Morze Bałtyckie. Tym razem jako miejsce wypoczynku wybraliśmy Międzyzdroje i to był dobry wybór. Wybraliśmy w ciemno pensjonat Willa Renata, i to był dobry wybór. Już po rozmowie z właścicielem jakiś głos szeptał mi, że będzie dobrze. I było. Właściciele okazali się cudownymi osobami, niezwykle życzliwymi i co dla mnie było ogromnym zaskoczeniem specjalnie dla nas zamówili fotelik rowerowy dla dziecka. Wystarczyło moje pytanie czy mają, nie mieli ale zorganizowali w ciągu 24 godzin.
Moje dziecię po całych dniach pełnych wrażeń padało ze zmęczenia. Pokoje, mogłabym napisać w standardzie hotelowym, w pełni wyposażona kuchnia, dla nas to było niezwykle istotne, spacerkiem dość blisko do centrum a właściciele fantastyczni.

Dzięki temu mogliśmy po Międzyzdrojach podróżować rowerkami, które są do wypożyczenia, za free na Bałtyckiej pod warunkiem, że się tam zamieszka. Willa Renata na Bałtyckiej poleca się do usług, ja również bardzo polecam. Bez auta, z którym wózkiem nie wszędzie dałoby się dotrzeć, rowery stały się naszym głównym środkiem lokomocji. Jeszcze raz wielki dzięki za tak miły gest. Spotkaliśmy się z ogromną życzliwością z ich strony. Na każdym kroku uśmiechnięci i zainteresowani swoimi gośćmi.Jeżęli oczekujecie białej pościeli, czystego pensjonatu i życzliwych ludzi to jest właśnie jedno z takich miejsc, które mogę Wam polecić.
Mój wybór, więc jeżeli tak jak my lubicie szaleństwo na 2 kółkach, w pensjonacie od maja jest fotelik, który ja sama polecałam właścicielowi, mamy identyczny w domu. Jak pewnie większość z Was wie, podróż z dzieckiem w dodatku samolotem to wyzwanie. Szczególnie kiedy mamy ograniczony bagaż, taka podróż wymaga szczególnego przygotowania, o czym pisałam we wpisie „Dziecko w samolocie, jak zorganizować się w podróży z maluchem?” a nam nie nie chciało się zabrać fotelika rowerowego i się z nim użerać. Mieliśmy już wystarczającą ilość bagaży, wózek i dziecko na pokładzie. Z całym naszym dobytkiem wyglądaliśmy jak cyganie, ale cóż robić 🙂
Międzyzdroje poza sezonem- odczarowujemy polskie plaże
Podczas takich wyjazdów co oboje mężem cenimy sobie najbardziej, jak nie ma tłumów. Dla nas takie miesiące jak wrzesień i maj to idealne miesiące na wyjazdy nad Bałtyk. W ubiegłym roku zwiedzaliśmy Trójmiasto, a w tym roku będą to po raz kolejny Międzyzdroje, ponieważ nie wszystkie punkty z naszej podróży odwiedziliśmy, lub nasze polskie mazury. A teraz czas na podsumowanie tego, co udało się nam zobaczyć podczas tego naszego 4-dniowego pobytu. Zwiedzanie bardzo ułatwiła nam mapa która wręczyli nam właściciele pensjonatu, z zaznaczonymi ważniejszymi punktami wartymi odwiedzenia oraz mapy w centrum miasta.
Co zwiedziliśmy w Międzyzdrojach?
Zagroda pokazowa żubrów. To nr jeden pod kątem oglądania dla naszego Jasia gdzie z bliska można się przyjrzeć tym ogromnym zwierzętom. Oczywiście oprócz żubrów spotkać tu można między innymi sarny, dziki, bielika oraz inne zwierzęta. To miejsce godne polecenia na wycieczkę do lasu, oddalone zaledwie 1,2 metra od centrum miasta. Zagroda utworzona została w 1976 roku na terenie Wolińskiego Parku Narodowego. Oprócz zwierząt znajdują się tu tablice informacyjne z opisanymi roślinności którą można spotykać w Parku Wolińskim. Ciekawostka, dla osób posiadających kartę dużej rodziny bilet kosztuje tylko 1 zł od osoby. Warto pytać o zniżki!
Podziwialiśmy Jezioro Turkusowe, z tym że pogoda nie pozwoliła nam nacieszyć się krystalicznie czystą i niebieską wodą. Maleńki zawód, bo tyle slyszałam o tych niebieskich cudach. Znajduje się tu ścisły rezerwat Prof. Szafera. Ciekawostką jest wiadomość, że do lat 50 ubiegłego wieku znajdowała się tu kopalnia kredy. Jako pozostałość po niej jest właśnie piękne jezioro turkusowe. Choć jego barwa jest uzależniona od warunków pogodowych. Im więcej słońca tym jego kolor jest intensywniejszy.
Kawcza góra to punkt widokowy na Zatokę Pomorską od strony wschodniej części Międzyzdrojów, znajdujący się 61 mn.p.m. Będąc tu, warto przejść prawie do końca, by dojść do przepięknych drewnianych schodów, prowadzących wprost na plażę. Można dotrzeć tu z miasta w ciągu kilkunastu minut. Prowadzi tu szlak czerwony lub czarny.
Schody na Kawczą Górę, a jest ich aż 267 stopni, powstały po to by turyści i mieszkańcy mogli przemieszczać się na plaże, nie niszcząc klifu. Dla widoków na piękny Polski Bałtyk warto się po nich wspiąć. Cudowny widok na plażę i morze, który można podziwiać z Kawczej Góry, to coś, co chciałabym powtórzyć we wrześniu. Niestety nie udało się nam uchwycić Bałtyku, ponieważ trafiliśmy akurat na lekką zawieruchę i deszcz, przed którym schroniliśmy się pod daszkiem.
Aleja Gwiazd to dzieło prof. Adama Myjaka które jest powiązane z Festiwalem Gwiazd organizowanym od 1996 roku. To bez wątpienia centrum wydarzeń i życia w mieście. Na deptaku upamiętniono w postaci ok. 200 odcisków dłoni artystów. Znajdziecie tu odciski i pomniki artystów kina i teatru. Miejsce, o którym warto pamiętać. My w ramach długich spacerów i biegania, bywaliśmy tam niemal codziennie.
Wycieczka do Międzyzdrojów nie może się udać bez choćby jednej wizyty na Molo. Ma ono długość aż 395 m i tym samym jest najdłuższym w Polsce molem betonowym. Zauważyłam, to co można podziwiać we Wrocławiu na moście zakochanych, na promenadzie pojawiły się pierwsze kłódki z magicznymi zaklęciami. Molo to jednak moje największe rozczarowanie, dojście na tak skrzętnie ukryte molo straganami, punktami rozrywki, automatami dla dzieci i totalnym bałaganem nie zrobiło na mnie dobrego wrażenia. Samo w sobie ma swój klimat, ale byłoby barziej klimatyczne bez tego bałaganu i nieprzemyślanych straganów. Piękne zachody słońca, to widoki, dla których warto było się jednak przemęczyć.
Podróżować to żyć – mój ulubiony cytat słynnego poety i baśniopisarza Hansa Christiana Andersena
Drewniany plac zabaw dla dzieci
W tym miejscu spędziliśmy naprawdę sporo czasu, Jaśka ciężko było wyciągnąć, czasem musieliśmy nieżle się nagimnastykować aby chciał wracać do pensjonatu. Plac zabaw znajduje się w sąsiedztwie Alei Gwiazd, dosłownie zaraz obok. Na placu dzieciaki mają do dyspozycji małą tyrolkę, piaskownice, zjeżdżalnie i inne zabawki. Drewniane domki, pociąg, karuzele, huśtawki i inne tego typu urządzenia.
Za co kocham Bałtyk poza sezonem?
Kocham nasze wyjazdy poza sezonem czy to wiosną, czy jesienią, za puste plaże, ciszę i spokój. Za to, że nie trzeba wstawać o 6 rano i walczyć o miejsce na piasku. Za to, że tej porze roku panuje tam jeszcze względny spokój na bulwarach i oczywiście lepsze ceny niż w sezonie. Ceny kwater bywają niższe nawet o jedną trzecią, nam udało się wynegocjować całkiem atrakcyjną cenę, za taki standard to było dla nas idealne rozwiązanie. Uwielbiam Bałtyk za zachody słońca.
Kilometry pokonane na 2 kółkach, czasem w wózku, lub nosidle bez którego nie wyobrażam sobie tych wakacji. Pomimo że na co dzień już prawie z wózka nie korzystamy, to w takich warunkach, sprawdza się on idealnie. Niezastąpiony również do wspólnego truchtania, kiedy nie mamy z kim zostawić Jasia. Jak dla mnie jest on odpowiedni, może nie jest to profesjonalny wózek do biegania, ale mi ciężko będzie się z nim za jakiś czas rozstać.
Koszty 5 dniowej podrózy samolotem dla 3 osób
Małe podsumowanie, Międzyzdroje samolotem to nie był ogromny koszt. Za bilety wydaliśmy 250 zł w obie strony na 3 osoby, plus dojazd taksówką z Lotniska w Goleniowie, jedna noc tam na miejscu koszt 120 zł i potem pociągiem już do samiutkich Międzyzdrojów. Noclegi przed sezonem na preferencyjnych warunkach, więc nie było najdrożej. Pomyślicie pewnie, że dużo prościej byłoby pojechać autem, pewnie tak, ale to miał być krótki wyjazd z atrakcjami dla Jasia.
W kwietniu obchodzimy rocznicę ślubu i nie kupujemy sobie nigdy z tej okazji prezentów, a wybieramy miejsce, do którego na przełomie kwietnia lub maja wspólnie pojedziemy. Tak postanowiliśmy kilka lat temu i raczej tego nie zmienimy. Bibeloty, gadżety wszystko idzie w zapomnienie a wspólne podróże, odkryte miejsca, godziny rozmów, bo wreszcie jest na to czas, na zawsze pozostają w pamięci. Całość to kwota w dużym zaokrągleniu 900 zł na 3 osoby, w tym 4 noclegi i bilety na pociąg i koszty taksówki.
Plan zwiedzania na kolejny wyjazd do Międzyzdrójów
Na jesień bardzo chcielibyśmy jeszcze raz odwiedzić Międzyzdroje, ale teraz plan jest wyprawy pociągiem z samiuśkiej Łodzi. Na uwagę zasługuje także planetarium – jedno z najnowocześniejszych w Polsce, posiadające system sterowania pokazami na żywo.Do odwiedzenia mamy jeszcze Gabinet Figur woskowych, na który teraz nie starczyło czasu, oraz Gosan czyi największe w Polsce wzniesienie klifowe, położono ok. 4 km od Międzyzdrojów, Bałtycki Park Miniatur, Wzgórze St. Kozierowskiego z widokiem na panoramę Międzyzdrojów od południowego wschodu. I jest jeszcze coś, co dla nas lubiących piesze wędrówki, czyli szlaki turystyczne i ścieżki przyrodnicze. Super byłoby zobaczyć z bliska Jezioro Wicko oraz zaliczyć szlak niebieski i zielony.
Myślę, że w tym przypadku odkrywanie urokliwych zakamarków Międzyzdrojów z małymi dziećmi, niezastąpione okażą się wózek, przyczepka rowerowa lub rower. Na liście mam róznież szlak Św. Jakuba oraz ścieżka przyrodniczo-historyczna „Biała Góra”. Jak sami wiecie, powodzeniem takich wypraw jest odpowiednia pogoda i brak deszczu. Co czasem jest nie do przeskoczenia. Jak widzicie mamy jeszcze sporo ciekawych dla nas miejsc do odwiedzenia. Biorąc pod uwagę, że podróżujemy z 4-latkiem, musimy pamiętać o jego wygodach i zapewnić mu komfort podróży, oraz to, co dzieci lubią najbardziej, czyli grzebanie się w piasku i budowanie z niego wielkich zamków, oraz skoki w wodzie.
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj” – Mark Twain; pisarz, satyryk.
Kto z Was był w Międzyzdrojach i może nam jeszcze polecić jeszcze jakiś obiekt, ciekawe miejsce? Ps. Z Jasiem i moją koleżanką i jej córką w sierpniu zaliczamy jeszcze Jastrzębią Górę, co możecie nam polecić w tamtych okolicach jako atrakcje dla dzieci, my dwie i nasze 4-latki. Macie jakieś sprawdzone miejsca nad polskim morzem? I choć nad polskim morzem czasem słońce czasem deszcz ja uwielbiam nasze plaże 🙂
Podróż z dzieckiem ułatwiały nam:
- Nosidło ergonomiczne LennyLamb Toodler, to nosidło przeznaczone dla dzieci do 20 kg. Ideale w podróż nad morze, w góry czy na mazury. Nosisz i nic nie czujesz 🙂 Uwielbiam je.
- Wózek biegowy Joie Crosster, to trójkołowy wózek spacerowy brytyjskiej marki Joie. Przeznaczony dla dzieci już od chwili urodzenia, rozkłada się do pozycji leżacej, charakteryzuje się szerokim i wygodnym siedziskiem, poszerzaną i wentylowaną budką, rozkładanym do pozycji leżącej oparciem oraz „wiecznie pompowanymi” kołami. Crosster to wózek na każdy teren, pozwala na bezproblemowe poruszanie się po każdym terenie, a proste i szybkie składanie jedną ręką na łatwe przenoszenie. Dla początkującego biegacza z dzieckiem w sam raz.
- Zabawki na plażę , czas który spędzaliśmy z dzieckiem w piasku trzeba było urozmaicić.
- Rowery i fotelik rowerowy, który mieliśmy do dyspozycji w pensjonacie. Podróż bez samochodu, to w pewien sposób w poruszaniu się po miejscowości. Jednak dzięku uprzejmości gospodarzy, którzy zamówili dla nas fotelik rowerowy mieliśmy zapewnioną możliwośc jazdy z Jasiem.
- Wygodne ubranka dla synka w tym biała i niebieska koszulka, wygodne jasne spodnie z gumkami w pasie, ciepła szara bluza z oczyskami zamówione w Bon Prix.
Uwaga tylko na biegające często dziki, można je spotkać na plaży lub na deptaku. Zazwyczaj jest ich od kilku do kilkunastu. My podczas naszego pobytu spotkaliśmy je, aż 3 razy.
W tej willi urzekła mnie kuchenka 🙂
W Międzyzdrojach byłam dwa razy i za każdym razem niestety w sezonie, ale patrząc na Waszą wycieczkę, musimy się tam wybrac jak nie ma tylu ludzi 🙂 A Jąs wygląda jak zawsze uroczo. Śliczna buiała chłopięca koszulka, gdzie kupiona?
Dlatego Madziu my nad nasze kochane polskie morze jeździmy przed lub po sezonie. Planujemy wrzesień więc może się zgramy? Zamawiałam w Bon Pric, lubię ciuszki dla Jasia od nich.
Opisane świetnie ile cudnych zdjęć-aż chce się opuścić ta swoją przysyan i jechać?
Monia zdecydowanie przed sezonem to wspaniałe miejsce, nie wiem jak to wygląda w sezonie. Choć w pensjonacie jak byliśmy w maji pokoji wolnych prawie nie było.
O, jaaaa! Ale cudownie! Uwielbiam Międzyzdroje i jak już jeżdżę nad morze, to tylko tam! Ale na szczyt Kawczej Góry nie dotarliśmy, bo zniechęciły nas spotkane na drodze węże i dziki 😉
A tam są wężę, o dzikach to wiem, bo spotykaliśmy na mieście. Widok Kasiu boski na schody. Można wejść od strony plaży jak nie chcesz iść przez las.
Cudownie cudownie. Twój pościk zachęca do spakowania walizek i w drogę ☺ Spodobała mi się Jasiowa bluza z oczami i czerwona kurtka, gdzie zamawiałaś?
Komu w drogę temu bilet, bagaż i w świat, a może w Polskę. Bluza z Bon Prixa, na samym dole wpisu opisałam, a kurtka ze smyka zakupiona w ub roku.
Te żubry super! Ale najbardziej zwróciłam uwagę na ten fantastyczny bordowy zestaw w kuchni 🙂
Miałam okazję zwiedzić to miejsce, niestety byłam w sezonie, gdy były tłumy ludzi. Miejsce piękne, ale chyba jednak warto jechać po za sezonem
Zdecydowanie tak i sporo osób mi mówiło, że w sezonie są tam po prostu tłumy.
Aż wstyd się przyznać, że nigdy jeszcze nie byłem nad polskim morzem. Chyba za bardzo cięgnie mnie przeciwny kierunek. 😉
Często jeździmy na wakacje poza sezonem, jest dużo przyjemniej.
Wspaniale 🙂 Przepiękne zdjęcia i widać, że naprawdę świetnie udała się Wam wyprawa 🙂 Nawet pogoda dopisała 🙂
W Międzyzdrojach nigdy nie byłam niestety, ale wszystko przede mną. Ja z rodzicami również zawsze podróżowałam poza sezonem i zawsze uwielbiałam takie podróże. Piękne zdjęcia.
Piękna wycieczka! Polskie morze jest piękne- oby tylko pogoda dopisała. Jaś prawdziwy podróżnik 🙂
Nie byłam jeszcze w Międzyzdrojach, aczkolwiek raczej się decyduję, bo już kilka osób mi polecało to miejsce 🙂 A teraz jeszcze taki wpis 🙂
Piękne miejsce. Chyba czas odwiedzić Międzyzdroje, bo byłam tam tylko raz. Ślicznie wyglądacie, a jak sprawuje się wózek?
Byliśmy 2 lata temu w kwietniu i było świetnie, tym razem w sam sezon nad morze 🙂
Ja niestety nie byłam ani w Międzyzdrojach ani w Jastrzębiej górze, natomiast w sierpniu wyruszamy na kilka dni nad morze do Gdyni, Gdańska i może Sopot? Zobaczymy. ?Piękne zdjecia i niesamowite widoki morza ?
Dokładnie w 2000 roku byłam na obozie w Międzywodziu. W tym czasie byliśmy na wycieczce w Międzyzdrojach i teraz, kiedy oglądam Wasze zdjęcia wszystko mi się przypomina… 🙂 Myślę, że odwiedzimy ponownie te rejony 🙂
P.S. U na w Krynicy Morskiej też jest masa dzików – codziennie widzimy lochy z małymi warchlakami biegające po ulicach 😉
Marzę o Międzyzdrojach, chyba pora spełnić to marzenie. Pięknie na zdjęciach, ale pamiątką w sercu na bank jeszcze piękniejsza. Morze poza sezonem jest najlepszym pomysłem.
my też często jeździmy poza sezonem, wszystko też zależy od tego jak D. dostanie urlop 😉
W tym roku bardziej nastawiliśmy się na Chorwację niż Polskę i w sumie nie żałujemy w ogóle 🙂
Ja również bardzo lubię wakacje w maju i we wrześniu ze względu na brak tłumów i niższe ceny noclegow, jedzenia i pamiątek. Najczęściej wybieram góry, nad morzem byłam ostatnio z 10 lat temu. Ale te zdjęcia, opis i Twoje spostrzeżenia przypomniały mi o cudowności wybrzeża i wielu jego zaletach.
My tez jeździmy przed sezonem a konkretnie na początku czerwca. W tym roku po raz drugi byliśmy w Jastrzębiej Górze. Podczas pobytu tam warto wybrac się na Hel-mnie on urzekl i za rok planujemy docelowo pojechać właśnie tam. W Międzyzdrojach nie byliśmy ale koniecznie musimy się wybrać
W zeszłym roku pojechałam we wrześniu do Krynicy Morskiej i byłam tak zaskoczona pustkami zarówno na plaży, na mieście, jak i na campingu, że postanowiłam, że będę jeździć tylko we wrześniu! Wow!
W Międzyzdrojach jeszcze nie byłam, ale chyba tylko dlatego, że kojarzy mi się właśnie z celebryctwem 😛 Tak jak Sopot 😛
Mi natomiast ani trochę nie przeszkadzają stragany nad morzem. Miło mi się kojarzy z dzieciństwem, kiedy jeździłam z rodzicami i graliśmy wspólnie i kupowaliśmy zabawki do grzebania w piachu 🙂
Stragany nad morze fantastyczne tez nie mam nic przeciwko temu, ale tu stragany są na samym prawie Molo.
Pensjonat pięknie urządzony! A Międzyzdroje uwielbiam, choć nie byłam już 10 lat 🙂
Uwielbiam wyjeżdżać poza sezonem ☺ zero tłoków, spokój i cisza.
Piękne zdjęcia!
Niestety ja jeszcze nie byłam nad naszym polskim morzem, ale może już niedługo.. 🙂 Bo naprawdę bardzo mnie skusiłaś! Widzę, że nawet mieliście ładną pogodę, ciszę, spokój, a przecież o to chodzi w wakacjach 🙂 ja nie lubię takiego wylegiwania się na plaży, wolę właśnie tak pozwiedzać jak Wy 🙂
Braliśmy pod uwagę Międzyzdroje planując wyjazd wakacyjny, bo nigdy tak nie bylam. Na pewno odwiedzialabym muzeum figur woskowych. Jednak skończyło się na tym, że chyba nigdzie nie pojedziemy.
Nigdy niw bylam w Międzyzdrojach… jak nas morze to jedziemy do Łeby i koniecznie poza sezonem:) super opisalas atrakcje, mojemu synkowi bardzo by się spodobaly. Kto wie, może kiedyś zawitam i tam:) póki co w tym roku Mazury:)
Ja do tej pory błam tyylko raz nad morzem przed sezonem. Sama zdecydowanie wolę jechać w sezonie, bo jest więcej atrakcji w razie niepogody no i woda już cieplejsza. Ale z dzieckiem może lepiej ominąć tłumy. Jak coś wbrałabm drugą końcówkęsierpnia-początek września.
Międzyzdroje to piękna miejscowość – a po sezonie ma dla nas szczególny urok, pozbawiony tłumów turystów 🙂
Międzyzdroje to bardzo urokliwe miejsce, pełne ciekawych atrakcji. Zdecydowanie warto się tam wybrać szczególnie poza sezonem. Możliwe, że odwiedzę to miejsce z rodziną w najbliższym czasie. Pozdrawiam 🙂