Dzisiejsza tematyka wpisu związana jest z tym, jak pomóc dziecku pokonać lęk? Czym jest lęk oraz jak pomóc dziecku sobie z nim radzić? Jako rodzice doskonale wiemy, że małe dzieci boją się bardzo wielu rzeczy: zazwyczaj na początku nerwowo reagują na głośne dźwięki, boją się obcych ludzi, bardzo często ciemności, a także pierwszych dni w żłobku lub przedszkolu. Lęk i niepokój związany jest z wieloma sytuacjami w naszym życiu, nawet w dzieciństwie jest czymś zupełnie naturalnym.
Rolą rodzica jest zapewnić dziecku bezpieczeństwo, spokój, oraz odpowiednie warunki do rozwoju. To my jako rodzice musimy zaspokajać również te emocjonalne potrzeby i czuwać nad nim. Sprawdzają się tu codzienne rytuały, wspólny czas spędzony na wyciszaniu i czytaniu książek. Wszystkie te zachowania spowodują, że, nawet jeżeli dziecko odczuwa lęk, niepokój, stresuje się żłobkiem, przedszkolem lub inną sytuacją, my jesteśmy tuż obok, na wyciągnięcie ręki. Zapewniamy mu w ten sposób poczucie bezpieczeństwa.
Przypominam również wpis, który cieszył się ogromnym powodzeniem i związany był z pokonywaniem nocnych lęków u dzieci. Wpis powstał na zasadzie wywiadu z psychologiem, prywatnie mamą dwóch chłopców. Zapraszam do przeczytania bardzo ciekawego wywiadu z Karoliną Tuchalską-Siermińską pt. „Nocne lęki jak je minimalizować i wspierać nasze dziecko w pokonywaniu strachu?
Wpis ten dotyczył konkretnie lęku przed zasypianiem, ale niepokój towarzyszy dzieciom także w innych sytuacjach. Lęk odczuwają już naprawdę maleńkie dzieci, noworodki, niemowlęta. Często lęki u dziecka są irracjonalne i nierzeczywiste, ale nie można ich bagatelizować i unieważniać. Warto o nich rozmawiać i reagować na nie. Wiadomo, że niemowlę zupełnie inaczej będzie okazywało swój niepokój, a zupełnie inaczej okaże nam go 3 lub 4 latek, z którym już możemy o tym porozmawiać.
Czym jest lęk?
Lęk – to nieprzyjemny stan emocjonalny związany z przewidywaniem nadchodzącego z zewnątrz lub pochodzącego z wewnątrz organizmu niebezpieczeństwa, objawiający się jako niepokój, uczucie napięcia, skrępowania, zagrożenia. W odróżnieniu od strachu jest on procesem wewnętrznym, niezwiązanym z bezpośrednim zagrożeniem lub bólem.
Lęk jest normalnym, naturalnym i koniecznym elementem naszego życia. Jest taką samą emocją jak radość czy gniew i stanowi składową naszych emocji. Reakcje lękowe mogą mieć różnorodne nasilenie i objawiać się na wiele sposobów. Lęk pojawia się zazwyczaj jako sygnał alarmowy w związku z określonym zagrożeniem, na jakie jesteśmy narażeni.
Lęk to szczególna forma strachu. Najczęściej jest to reakcja na zagrożenie, którego źródło nie jest dokładnie znane lub jest irracjonalne.
Co robić, by pomóc pokonać lęk?
- Postaraj się odkryć źródło lęku– ważne jest, by wiedzieć, w jakich sytuacjach występuje. Warto obserwować, kiedy maluch się uspokaja.
- Pomóż stopniowo oswajać się z obiektem, sytuacją, która wywołuje w dziecku lęk. Jednak nic na siłę, spokojnie małymi kroczkami.
- Bądź cierpliwym rodzicem, to bardzo wiele znaczy dla Twojego dziecka. I rozmawiaj z nim o jego lęku. Przytulaj bądź blisko, dawaj poczucie bezpieczeństwa.
- Powiedz dziecku, że każdy dorosły, nawet Ty się czegoś boisz.
- Sięgnij po bajeczki terapeutyczne.
Jako rodzice pragniemy dla dzieci szczęścia, harmonijnego rozwoju, oraz dbamy o to, by czuły się kochane i zapewniamy im to wszystko od samego początku. Wraz z rozwojem naszych dzieci, ich wzrostem, upływającym czasem dochodzi jeszcze sporo sytuacji wywołujących lęki u dziecka. Są to takie sytuacje jak np. rozstanie z rodzicami związane z pójściem dziecka do żłobka, przedszkola, pobyty w szpitalu, oraz wszystko to, co powoduje, że w życiu naszego dziecka następuje sporo zmian.
Małe dzieci nie lubią zmian. W związku z tym wszystkim może pojawiać się u dziecka lęk. Niektóre dzieci z łatwością przystosowują się do rozstań już w pierwszych miesiącach swojego życia, innym trzeba pomóc radzić sobie z lękiem związanym z rozłąką. Warto sięgać po sprawdzone poradniki, ale poradniki pisane przez ludzi doświadczonych dzięki, którym będziemy wiedzieli, w jaki sposób reagować. Jako mama nastolatka, do dziś sięgam po fachową lekturę dotyczącą rozwoju, wychowania i opieki nad dzieckiem.
Lęki u dzieci
Stany niepokoju i lęku u dzieci są całkiem naturalnym zachowaniem w kolejnych etapach rozwoju dziecka. Mogą one być związane z różnymi sytuacjami w życiu, wspomnieniami, mogą wynikać z bujnej wyobraźni dziecka. Dzieci boją się w wielu sytuacjach: podczas wizyt u lekarza związanych ze szczepieniami czy w nocy, kiedy otacza je ciemność. Stany niepokoju towarzyszą dzieciom jeszcze częściej gdy dochodzi kolka, bolesne ząbkowanie, szczepienia, pierwsze rozstania z rodzicami, to sytuacje w życiu dziecka, których nie unikniemy. Należy jednak pamiętać o tym, żeby nie bagatelizować stanów lęku i niepokoju u dzieci. Niepokojące objawy należy konsultować ze specjalistą – psychiatrą lub psychologiem.
Stany lękowe mogą pojawiać się u każego, nie wiadomo kiedy może to spotkać nasze dziecko?
U nas na początku było bardzo ciężko. Dziś wspominam nasze pierwsze dni w przedszkolu (była to najmłodsza grupa dwu latków). Niestety ostatecznie nie dostaliśmy się do żłobka. Pierwszym rozstaniom towarzyszył niepokój i lęk u Jasia. Nie obyło się bez płaczu, wybudzania w nocy, sprawdzania naszej obecności. Jaś najbardziej bał się tego, że po niego nie wrócę. Dla małego dziecka, które do tej pory całe dnie spędzało tylko z mamą, to była bardzo duża zmiana w życiu. Zawsze starałam się poświęcić mu dużo uwagi, ciepła, czułości. Nie żałowałam czasu na przytulanie, masaż i próby uspokojenia go. Poświęcałam czas, aby ukoić jego niepokój i lęk związany z trudnymi sytuacjami jakie nas spotykały. Takimi, które nie były przyjemne zarówno dla niego, jak i dla mnie. Choć całkiem naturalne.
W chwilach niepokoju, lęku i sytuacji, które stresują dziecko, warto pamiętać, aby dziecko jak najczęściej przytulać.
Zdarza się też, że dziecko jest niespokojne po szczepieniach, (u nas szczepienia niestety to była trauma), bardzo często czuje się niekomfortowo, jest pobudzone i niespokojne. Dlatego uważam, że w takich sytuacjach warto mu pomóc i warto szukać różnych rozwiązań, by ulżyć dziecku w tych trudnych chwilach. Nam w chwilach kryzysu czasem pomagał Viburcol. Lek pomaga w sytuacjach, kiedy dziecko ma kolkę, ból brzuszka, wzdęcia, które bardzo często są związane ze stresem u dziecka przez co odczuwa większy niepokój i lęk.
W życiu dziecka, pojawia się bardzo wiele trudnych i emocjonalnych sytuacji.
Pierwsze rozstania związane z powrotem mamy do pracy i pójściem dziecka do żłobka lub przedszkola. Często właśnie takie nowe zdarzenia wywołują w dziecku lęk. U nas też ostatnio takich nie brakowało, pobyt w szpitalu, rozłąka z domem-miejscem, w którym moje dziecko czuje się najlepiej. Następnie zmiana grupy w przedszkolu i kilka innych sytuacji wpłynęło na Jasia tak, że zaczął się on wybudzać w nocy, sprawdzać, czy jesteśmy w domu, upewniać się po kilka razy przy rozstaniu przed przedszkolem czy po niego wrócimy. Skończyło się to niestety tym, że z powrotem przez jakiś czas zaczął spać z nami. Choć powoli wychodzimy już na prostą. Dwie ostatnie noce spędził w swoim łóżeczku.
Jako mama przedszkolaka-ostatnio podczas stanów niepokoju związanego z pobytem w szpitalu i dyskomfortem u synka, sięgałam po rozmaite rozwiązania. Czasem warto posłuchać innych i szukać rozwiązania wśród odpowiednich farmaceutyków jak np. Viburcol. Warto pamiętać, że produkt minimalizuje lęk i niepokój towarzyszący podczas trudnych sytuacji. Również podczas infekcji, alergii, szczepień, gdy dziecko czuje się niekomfortowo, jest pobudzone i niespokojne jest on dobrym sposobem na ulżenie dziecku. Jest dostępny jest w aptece bez recepty zarówno w formie czopków jak i kropli.
Czy kiedykolwiek u swojego dziecka zauważyliście, że czegoś się boi, jak mu pomagacie przezwyciężyć lęk? Z czym związane są te lęki?
*Uwaga! Powyższe porady są jedynie sugestią i opisem naszych doświadczeń i przeżyć, ale nie mogą zastąpić wizyty u specjalisty, jeżeli istnieje taka potrzeba. Pamiętaj, dr Google nie leczy, a w przypadku problemów ze zdrowiem czy to swoim, czy u dziecka, należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
* wpis powstał we współpracy z producentem leku Viburcol
Nam bardzo pomagał Viburcol zwłaszcza w okresie kolek i ząbkowania.
Nigdy nie stosowałam, ale też nie miałam problemów ze stanami lękowymi u dzieci. Wiem natomiast, że nie wolno straszyć dzieci różnymi rzeczami, począwszy od zwierząt, poprzez strachy z bajek, kończąc na policjantach i przedszkolu. Potem to się mści, a strach pozostaje często d końca życia.
Jakie bajeczki terapeutyczne może Pani polecić?
Z pozycji, które znam moge polecić ta http://nk.com.pl/bajkoterapia-czyli-bajki-pomagajki-dla-malych-i-duzych/2171/ksiazka.html#.Wc_U0mi0PIU
Bardzo dobry wpis. Z wielką przyjemnością go przeczytalem. Wydaje mi się, że lęki moga pojawić siecw kazdym wieku, a sposoby postepowania z nimi sa bardzo podobne.
Bardzo dobry wpis i chętnie bym do niego wróciła, gdyby była taka potrzeba. Praca z lękiem jest bardzo ciężka i frustrująca, więc wskazówki zawsze się rpzydają
Dziękuję, tak naprawdę nigdy nie wiemy czy nasze dziecko, kiedyś nie będzie miało tego problemu? U nas lęki pojawiały się, ale mam nadzieję powoli się wyciszyły.
Lęki u dziecka to ciężki temat. Nas na szczęście póki co ominęły. A Viburcol pomógł nam przy ząbkowaniu.
Nie znam tego leku a lęki u nas zdarzają sie dość często niestety. My postawiliśmy na terapeutyczne bajki
U nas raczej nie ma lęków. Raz była akcja z pobudką z płaczem, ale wystarczyło z naszej strony wytłumaczenie
Czasem właśnie wystarczy rozmowa i najlepsze rozwiązanie tego problemu. Ale są sytuacje, że rozmowy nic nie dają i lęk pozostaje.
hmmm… sądziłam, że u mnie nie ma lęków, ale po przeczytaniu wpisu doszło do mnie, że mój Maluch mocno obawia się/ odczuwa lęk w związku z moim powrotem do pracy… Oprócz tego są to jego początki w przedszkolu i generalnie nie jest lekko…
Mam pytanie nie pamiętam w ktorym wpsiie Pani pisała o naklejkach na ścianę. Czy mogę prosic nazwę sklepu i czy te naklejki zostawiają jak się je zedrze jakiś slad na ścianie. Bede wdzięczna za odpowiedź.
Nie nie zostawiają śladów na ścianie, chyba, że sciana się dookoła przybrudzi. Pięknien odchodzą, właśnie teraz przeklejałam je 3 raz.
U nas też pewne sytuację lękowe się zdarzały – ale na szczęście były raczej epizodyczne i nie trwały zbyt długo. Nie znam tego specyfiku – jednak przyjrzę mu się bliżej, bo zawsze warto mieć coś w zanadrzu na wszelki wypadek.
Moje dziecko raczej nigdy nie cierpiało na typowe dziecięce lęki jak np. ciemność. Teraz ma przeróżne rozterki i lęki, ale związane raczej z etapem w jej życiu. Viburcol natomiast sprawdzał się u nas i niejednokrotnie nam pomógł, gdy Melcia była mała.
Bardzo ciekawy artykuł. To jeden z tych tematów „już wiem”, ale warto przypominać sobie o tym bardzo łatwo zbagatelizować dziecięcy lęk. Wspomniałaś o książeczkach terapeutycznych. Czy masz jakieś godne polecenia?
Polecam Bajkoterapia, czyli bajki-pomagajki dla małych i dużych z Naszej Księgarni i Przygody Tupcia Chrupcia część zwązana z lękiem, nie mam jest teraz w domu bo pożyczyłam, ale napiszę konkretnie.
U nas sa koszmary i były dość długo lęki nocne, koszmarne przeżycie dla dziecka i rodzica. Zaczynało się zawsze godzinę po zaśnięciu. Teraz jest już OK 🙂
Cierpliwość w takich sytuacjach to podstawa.
Z tego co pamiętam, to mi również pomagały bajki i piosenki dla dzieci, które rodzice mi puszczali. Czy też właśnie czytanie bajek.
Bardzo ważne jest bycie blisko dziecka. Wtedy od razu wiemy, że coś się zaczyna dziać w kontekście lęku i niepokoju.
Nigdy w takich sytuacjach nie wyszłam poza herbatę z melisy, natomiast bardzo staram się chłopców wspierać emocjonalnie.
Ciekawy wpis. Rodzicom, którzy potrzebują wskazówek na pewno porady mogą się przydać.
Moja Julka jeszcze malutka, więc ż tym strachem to keszcze trochę inaczej jest. Boi się jak mnie nie widzi, boi się wody ż prysznica albo rzeczy których się nie spodziewa. Boi się jak się przewróci .
Na razie pomaga przytulanie
Przydatny wpis dla wielu rodziców. 🙂
Takie tematy jeszcze przede mną:)Ale dobrze wiedzieć, że są rodzice którzy dzielą sie swoimi przemyśleniami.
U nas jest masakra. Mamy piętrowy dom. Córka ma pokój na gorze i nawet nie chce tam siedzieć w ciągu dnia, jeśli my jesteśmy na parterze. Podobno boi się własnej wyobraźni.
Bardzo fajnie i lekko mi się to czytało :), świetne rady. Myślę, że sprawdzą się zarówno u młodszych jak i starszych dzieci.
U nas na szczęście jako takich leków nie było. Mam nadzieję, że to sie nie zmieni.
U nas jedynie był lęk przed cieniem. Ale trwał krótko bo szybko go oswoilismy teatrzykiem cieni 🙂
U nas nie było problemów z takimi lękami. Może dlatego nie podawałam dzieciom leków…
Na pewno bardzo pomocny wpis dla wielu rodziców. Stany lękowe to bardzo ciężki temat.
I trzeba pamiętać, że to, co dla nas błahe dla dziecka może być końcem świata 😉 Rozmawiać, tłumaczyć i być. A o tym specyfiku nie słyszłam- nie wiedziałam, że są takie produkty dla dzieci 😉
To lek homeopatyczny, bezpieczny dla dzieci. Czasem trzeba pomóc dziecku. Wiadomo lepiej nie podawać leków, ale kiedy zachodzi taka konieczność warto spróbować.
Generalnie bardzo fajny tekst. Jednak bałabym się podawać taki lek dziecku, bez wyraźnego polecenia dobrego lekarza i konsultacji z kilkoma specjalistami. Natomiast jeżeli to lek homeopatyczny, to jest to po prostu placebo.
Lęki to duży problem, ale nie mieliśmy z tym wielkich problemów.
Ps. Najbardzij mnie śmieszą rodzice, którzy najpierw nastraszą dziecko, a potem biadują.
Moja corka ma poltora roku i boi sie obcych osob, albo takich ktorych rzadko.widzi. czasem wtedy placze, czasem jest u mnie na rekachi nie chce z nich zejsc. W sumie przypomnialas mi o bajkach terapeutycznych, pisalam takie na studiach w ramach zajec wiec moze sprobuje napisac cos teraz dla corki 🙂
Muszę poszukać książeczek pomagających zwalczyć obawy córki. Ona przeraźliwie boi się lekarzy 🙁
Ja jakoś staram się w miarę możliwości unikać leków.
Mnie ten temat nie dotyczy, ale warto wiedzieć, nawet po to, żeby komuś coś podpowiedzieć.
My nie mialysmy nigdy problemow w lekami. Moze dlatego, ze duzo rozmawiamy. Ile razy mialam sytuacje w ktorej Rozala mowila „mamo bohe sie”, tyle razy padalo moje pytanie „powiedz mi czego to cos wymyslimy”. I tak jest do tej pory 🙂
Poza powyższym polecam Viburcol (czopki lub krople), bo łagodnie wycisza dziecko. Lek homeopatyczny, naturalny, bezpieczny.