Najbardziej w pamięci z lat mojego dzieciństwa i chodzenia do przedszkola w głowie zakodowało mi leżakowanie i trauma, jaką z tym przeżywałam. Leżakowanie w przedszkolu, tak czy nie? Dla mnie było czymś strasznym i nie do zniesienia. Pamiętam ile nauczycielki w przedszkolu miały ze mną problemów przez to, że na siłę musiałam spać. Dlatego ja posyłając Jasia do przedszkola zaznaczyłam jasno i wyraźnie, że jeżeli moje dziecko nie będzie chciało leżakować to niech nie leżakuje. Na szczęście w naszym przedszkolu nie ma takiego obowiązku nawet w maluchach i bardzo mi się to podoba. Przedszkole do leżakowania przygotowało się odpowiednio, zakupiło nowe leżaczki dla maluszków, dzieci mają swoje piżamki. Choć z moim synkiem jest ogromny problem, czyżby wyssał to z mlekiem matki?

Leżakowanie w przedszkolu, tak czy nie?

Jak do tej pory Jaś zasnął na leżaczku tylko jeden jedyny raz i było to w dzień, w którym zaczynała się u niego choroba a ja z przedszkola odebrałam go z gorączką. Jaś nie znosi leżakowania w przedszkolu. Nie kładzie się z innymi maluchami spać i gdy po południu po niego przychodzę to jest strasznie marudny. Czasem potrafi zasnąć w foteliku do karmienia jak już wrócimy do domu. Po przedszkolu wracamy do domu i zasypia ok. godziny 15 i śpi ok. 2 godzin to potem mamy bardzo długi wieczór. I jak tu znaleźć złoty środek?

Nie można malca zmuszać do spania

Ogólnie musze napisać, że przedszkole bardzo otwarcie podeszło do naszych maluszków. Meble przedszkolne i leżaczki są dostosowane dla tych najmłodszych dzieci. Niskie stoliczki, szafki, w których trzymają swoje ubranka na zmianę są na tyle nisko, że dzieciaki sobie świetnie radzą. I naprawdę Panie, które opiekują się naszymi maluszkami mówią, że te młodsze dzieci nawet lepiej dają sobie rade niż niektóre 3 i 4 latki.

Jak zachęcić rozbrykanego szkraba do drzemki?

Nie wszystkie dzieci lubią leżakowanie, jednak w dużej grupie, taki odpoczynek jest tak małemu dziecku jeszcze potrzebny. Dziecko szybko się  męczy a nadmiar bodźców i zajęć dla takiego malca może być męczący. Więc jednak warto zachęcać maluchy do odpoczynku w ciągu dnia poprzez wyciszanie go na jakiś czas! Dziecko nie musi spać, ale warto by choć chwilę odpoczęło i poleżało choćby na poduszce.  

Moje dziecko nie chce leżakować-dlaczego?

Wiem, że inne dzieci śpią, ale jak do tego przekonać Jasia który nie chce kłaść się z dziećmi? Po ostatniej rozmowie z Panią dowiedziałam się, że problem chyba stanowi przebieranie się w piżamkę, bo Jaśkowi kojarzyło się to z nocą a niestety wieczorne usypianie jest zarezerwowane dla mamy. Wiadomo, że malucha nie można zmuszać do zasypiania, bo jeszcze bardziej będzie się przed tym bronił i nic z tego nie wyjdzie. Dlatego u nas w przedszkolu dzieci, które nie chcą spać mają specjalne poduchy, na których mogą sie połóżyć by odpocząć,  jak mają ochotę  kładą się po obiedzie a pani w tym czasie po cichutku czyta  im bajkę.

Zapraszam również do przeczytania wpisu:

Jak przetrwać trudny okres adaptacji w przedszkolu?

 

Adaptacja w przedszkolu, jak wspierać dziecko?

Jestem ciekawa jak u Was w przedszkolu przebiegał okres adaptacyjny? Jak maluchy poradziły sobie z aklimatyzacją.  Wracając do tematu leżakowania to czy wasze dzieci leżakują w przedszkolu i czy dwu, trzy lub czterolatek latek powinien jeszcze spać w dzień? Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

15 thoughts on “Leżakowanie w przedszkolu, tak czy nie?”

  1. Mój Sebek jest w wieku Twojego Jasia, siedzi ze mną w domu i nie śpi po południu od czasu jak pożegnał się ze smokiem na dobre czyli od września. Chociaż udało mu się zasnąć dosłownie dwa razu jak był zmęczony zabawami. Podejrzewam, że jak pójdzie na przyszły rok do przedszkola to tez nie będzie spał, odsypia w nocy do 12 godzin bez przerwy, dobre i to bo ja też mogę się wyspać. Pozdrawiamy

  2. nasze przedszkole też jest super mają mebelki dostosowane do nich i panie tez są pomocne ,nasz synek śpi w przedszkolu i wiem ze tej drzemki potrzebuje (spał i w 3 latkach i teraz w 4 latkach też śpi) wstaje wcześnie bo około 6 więc po obiadku śpi 2 godz. na leżaczku wie że ma swoją przedszkolna piżamkę i swoją pościel i podusię potem je podwieczorek i przychodzi po niego tata lub mama i do wieczorka spokojnie wytrzymuje (jak jest w domku np.weekend to tez często śpi w południe ) natomiast starsza córka odkąd skończyła 1,5 roczku nie chciała spać w dzień może dlatego ze rano się wysypiała i chodziła spać około 20.30 a do przedszkola poszła jako 5 latka wiec był tylko odpoczynek na karimatach i słuchanie bajeczki a potem ciche zabawy tak więc każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby jeśli nie chce spać może sobie poleżeć i posłuchać bajeczki to tez jest odpoczynek 🙂 a jeśli problemem jest piżamka to może pomogło by inne ubranko nie piżamka a jakieś leginsy i koszulka w które się przebierze i położy na drzemkę taka na chwilę 😉 dobrze ze panie teraz są wyrozumiałe i nie zmuszają do spania 🙂

  3. Jako przedszkolak uwielbiałam leżakowanie. Tosia spała w przedszkolu przez 1,5 roku, teraz jako grupa średniaków już nie śpią i widać, że jej tego leżakowania brakuje.

  4. Czyli nie ma reguły że starsze dziecko nie potrzebuje drzemki. Ale nic na siłę. Ja pamiętam ze mnie kładziono na siłę i miałam spać. I koniec. Wiec czasem robiłam głupie rzeczy.

  5. ja równiez miałam traumę z powodu leżakowania w dzieciństwie 🙂 ale mój synek jest teraz w 4latkach, przez dwa pierwsze latka jako 2 i 3 latek miał w przedszkolu leżakowanie i bardzo nam to służyło. Teraz nam tego zabrakło. W domu nigdy nie sypia, ale z uwagi na wyczerpujący dzień i energiczne zabawy z rówieśnikami wraca do domu bardzo wyczerpany.

  6. A u nas bym powiedziała, ze im synek starszy tym lepiej śpi. Gdy był malutki ciężko było żeby przespał w dzień pół godziny spokojnie, a teraz(20,5 mies) jak zaśnie to potrafi przespać od 1,5 godz do nawet 3. Myślę że ma to związek też z tym że jest strasznie ruchliwym dzieckiem. W zasadzie cały dzień spędza na nogach, jedynie gdy go wsadzę do krzesełka do karmienia na posiłek to zje na siedząco, ale wszystko inne robi w ruchu. Znam też dziewczynkę w wieku Jasia, która już odkąd miała niewiele ponad roczek nie śpi w dzień, ale za to jest bardzo spokojna. Myślę, że każde dziecko ma swoje potrzeby i nie należy go do niczego zmuszać.

  7. mój syn 5 lat, uwielbia spać jako jeden z nielicznych przykłada głowę do poduszki i śpi
    jest to na pewno wynik tego, że wstaje on wcześnie rano, żeby iść do przedszkola ale teraz gdy są wakacje mój syn śpi w dzień ok 2godzin mimo, że ładnie przesypia noc potrzebuje tej dżemki i cieszę się, że syn będzie miał możliwość spania również jako starszak bo jednak lubi spać w dzień

  8. Ja, będąc przedszkolakiem, uwielbiałam leżakowanie. Tosia miłość do popołudniowych drzemek odziedziczyła po mnie, więc ze spaniem w przedszkolu nigdy problemów nie było. Teraz już nie śpią i widzę, że jej tego snu brakuje.

  9. U nas jest leżakowanie ale na innych zasadach 🙂 Każde dziecko ma swoją poduszkę i kocyk no i maskotkę oczywiście . Po obiadku dzieciaki kładą się na karimatkach w tym co są nikt ich w piżamki nie przebiera . Dostają swoje poduszki kocyki i leżą i odpoczywają 🙂 Albo śpią albo nie zależy czy mają na to ochotę. W tym czasie Pani puszcza jaką muzykę albo czyta książki 😉

    Leżakowanie jest u nas tylko w maluszkach 🙂

  10. Ja mam ten sam problem w tym roku z córką. Zaznaczyłam w przedszkolu, że ona nie będzie leżeć to panie grzecznie ale stanowczo powiedziały mi, że albo ja przeniosę na 5 godzin albo WYPISZĘ. Bo one nie mają czasu i miejsca by zająć się moja córka.

  11. Mój pierworodny mając 2 latka i 8 mc poszedł do przedszkola w którym nie ma leżakowana. (Oczywiście jeśli dziecko „pada” ma specjalne łóżeczko i może położyć się w innym pomieszczeniu.) Było to dla nas świetne rozwiązanie bo młody już ponad 4 miesiące nie spał w dzień, w związku z tym wcześnie i grzecznie chodził spać. Od zawsze był aktywnym dzieckiem i niestety nigdy nie miał też problemów z wstawaniem 🙂 i do tej pory choć ma 7 lat wstaje przed 6. Drugi syn ma obecnie 2 latka i 4 miesiące i choć ewidentnie jest większym śpiochem, właśnie zaczyna rzucać dzienne spanie. Szczerze, czekam na ten dzień z utęsknieniem, bo pomimo że wstajemy przed 6, to czasem ja usypiam szybciej niż on :).

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *