Coraz częściej na dziecko kobiety decydują się świadomie w okresie przez siebie wybranym. Przybywa kobiet, które odważnie planują łączenie macierzyństwa z nauką, pracą, rozwojem. Nowoczesność to nie tylko gadżety dla mamy i dziecka, tablety dla dwulatków, czy słoiczki podgrzewane baterią słoneczną. Nowoczesność to również nowe formy rozwoju osobistego w domu, w elastycznym czasie, zdalnie, to również praca na odległość, w niepełnym wymiarze godzin itd. Dziś wpis na temat. Korzyści nauki języków dla nowoczesnych mam.

Znajomość języków obcych to obecnie nie tylko modna umiejętność, ale i niosąca ze sobą szereg korzyści, bez względu na to, czy jesteśmy głową rodziny utrzymującą ją, czy też młodą mamą, która potrzebuje odrobiny niezależności, kontaktu z ludźmi, aktywności zawodowej. Często naukę języka mamy podejmują z powodu nudy, rutyny, by nie oszaleć od codzienności z maleństwem. Nauka języka może zapełniać pustkę związaną z odcięciem od znajomych, pracy i dawnego życia prowadzonego przed narodzinami maleństwa. Dzięki znajomości języka obcego przede wszystkim można łatwiej podjąć pracę, tak w Polsce, jak i poza granicami kraju, niekoniecznie je opuszczając w sensie fizycznym. Tym samym macierzyństwo wcale nie przekreśla kariery kobiety, ale dodaje jej blasku, zmienia oblicze.

Widząc plusy macierzyństwa, warto je wykorzystać i nie trwonić czasu

Dzięki językom obcym życie towarzyskie mamy nie musi być ubogie i bazować wyłącznie na środowisku polskich mam. Wbrew pozorom chcąc podążać za trendami w wychowaniu dzieci, należy dokształcać się lekturami obcojęzycznymi, wspomóc mogą również międzynarodowe fora, zwłaszcza w obszarach rodzicielstwa bliskości, czy pedagogiki Montessori. Zwyczajnie pragnąc poplotkować, nie mogąc wyjść z domu można sięgnąć do sieci, na smartfonie czy tablecie podczas usypiania maluszka klikać ze znajomymi z całego świata w portalach społecznościowych. Tym samym znajomość języka pozwala na swobodną komunikację i brak ograniczeń w kwestii doboru rozrywki, towarzystwa, niezależnie od tego, gdzie się znajdujemy. Warto jest wykorzystać czas pobytu z dzieckiem w domu na inwestycję w swoją wiedzę, przekwalifikowanie się, bądź też studiowanie. Nowoczesne mamy to nie rzadko bizneswomen jednocześnie, są one najlepszym dowodem na to, że wraz z urodzeniem dziecka nie trzeba zamykać się w domu i tonąć w pieluchach, a można pracować, realizować marzenia, mimo iż wymaga to odrobiny wysiłku i przemyślenia. Bycie mamą może być inspiracją do stworzenia własnej firmy, odkrycia sposobu na biznes życia.

Dziecko wiele zmienia, czasem wymaga zmiany koncepcji kariery i trybu życia, jednak nie musi być katastrofą. Nawet jeśli jest się bardzo młodą mamą, można okres pierwszych lat macierzyństwa przeznaczyć na studia, kursy doskonalące, naukę języków, by zabezpieczyć się na przyszłość i ułatwić wkroczenie na rynek pracy, gdy dziecko podrośnie. Zwrócić uwagę warto także na to, że znając język obcy można, nie tylko pracować online, ale i uczestniczyć w ciekawych konferencjach online o zasięgu międzynarodowym, webinariach itp. jak również studiować zdalnie na zagranicznych uczelniach. Co więcej, nasza wiedza może stać się pełniejsza, czerpiąc informację z wiadomości publikowanych niekoniecznie w języku polskim.

Bycie nowoczesną mamą nie jest łatwe…

Po pierwsze poza wychowaniem dziecka lub też dzieci w duchu rodzicielstwa bliskości spoczywa na kobiecie obowiązek inwestowania w siebie, w swój rozwój i podtrzymanie niezależności poprzez aktywność zawodową. Nie rzadko macierzyństwo zmienia w życiu kobiety dosłownie wszystko, również życie zawodowe musi zostać zmodyfikowane. Wówczas skorzystać można z nowoczesnych i iście innowacyjnych sposobów na łączenie satysfakcji, pracy i opiekuńczości w jednym. Nie trzeba rezygnować z bycia z dzieckiem, dbania o dom i rodzinę, by odnosić sukcesy na rynku pracy, wspierać budżet domowy i czuć swoją niezależność.

Nie zawsze przejście z aktywnego trybu pracy do bycia kura domową z ambicjami bywa płynne. Wymagać to może pewnego dostosowania się do rynku pracy, jak i mentalnego przestawienia, reorganizacji życia i priorytetów. Najczęściej niezbędna jest dodatkowa edukacja, rozszerzenie swoich kompetencji, zadbanie o gospodarowanie czasem i samodyscyplina sprzyjająca pracy samodzielnej. Będąc mamami, bardzo zależy nam, na jak największej ilości czasu spędzanego z dzieckiem i oddaniu się mu. Jednak bycie mamą nie sprawia, iż kobieta przestaje być jednostką samą w sobie.

Pogodzenie spełniania się jako świadomy i kochający rodzic nie idzie w parze z karierą zawodową, rozwojem osobistym. Mimo wszystko można osiągnąć pewien kompromis, inwestując w edukacje w domu, wybierając zatrudnienie online itd. pierwszym krokiem młodej mamy, która chciałaby zrobić coś dla siebie, jest nauka języka obcego. Jego podszkolenie lub poznanie kolejnego języka zapewni nam satysfakcję i spełnienie potrzeby samorealizacji, ale także otwiera szereg możliwości podjęcia pracy. O ile na polskim rynku wciąż praca zdalna raczkuje, to na zagranicznych rynkach pracy znając języki mamy szanse konkurować z wieloma kandydatami z całego świata. Praca online z komputerem, czy telefonem, zwłaszcza w elastycznym wymiarze godzin to idealne rozwiązanie dla matek, które nie muszą oddawać dziecka do żłobka, ani pod opiekę babci, niani, mogą pracować, równocześnie opiekując się z dzieckiem, łącząc te obowiązki w sposób kreatywny.

Korzyści nauki języków dla nowoczesnych mam

Poza przydatnością języka obcego w pracy oraz towarzystwie warto podkreślić, iż dzieci szybko rosną, chcąc być trendy i umieć dziecku pomóc na starcie. Warto jest wtedy wykorzystać swoją znajomość języków i uczyć malucha języka obcego od najmłodszych lat. Jeśli nie zdecydujemy się na samodzielną naukę w wieku przedszkolnym i wcześniej zapewne przyda się znajomość języka na etapie szkolnym, chociażby po to, by sprawdzić przygotowanie potomka do klasówki z angielskiego. Czując się na siłach, można zostać także korepetytorem językowym online, co umożliwia platforma taka jak preply.com i nie tylko.

Korzyści z władania językami jest o wiele więcej, stąd też czas, jaki mamy możliwość poświęcić na naukę, warto wykorzystać. To właśnie matki małych dzieci wbrew pozorom mają sporo czasu, jaki mogą efektywnie wykorzystać na podszlifowanie języka obcego. Co więcej, zawsze można uczyć się równolegle z dzieckiem. Czasy wciąż się zmieniają, a globalizacja postępuje, języki obce odgrywają znaczącą rolę, stąd też nie znamy dnia ani godziny, kiedy może się nam okazać przydatna znajomość języka obcego. Jest to fakt władania językami, który dodaje nam pewności siebie i poczucia bycia nowoczesnym, mimo upływu lat i nieuchronnego starzenia się. Chcąc pozostać nadal na topie i warto się rozwijać, chociażby z uwagi na profilaktykę zdrowotną. Niewiele osób wie, iż nauka języków obcych zapobiega demencji starczej i chorobie Parkinsona, utrzymując mózg w fazie plastyczności, w pewnym sensie zatrzymujemy młodość umysłu, jednak niezbędna jest systematyczna codzienna gimnastyka umysłu poprzez używanie języków obcych. Podsumowując inwestycja w naukę języków, nigdy nie jest nietrafioną, a wręcz przeciwnie.

36 thoughts on “Korzyści nauki języków dla nowoczesnych mam”

  1. Mi czas „w ciąży” mija zbyt szybko, a obowiązków zamiast ubywać to przybywa. Przy pierwszym dziecku kończyłam studia magisterskie, przy drugim planuję napisać doktorat. W tym drugim przypadku chcąc nie chcąc będę musiała trochę poćwiczyć j.angielski do egzaminów.

  2. U mnie też czas drugiej ciąży biegnie jakoś szybciej niż w przypadku pierwszej, ale już dawno myślałam o odświeżeniu języka. Na pewno warto zainwestować w dziecko, a przy okazji doszkalać swój 🙂

    1. Przy jednym dziecku to jednak chyba dużo łatwiej jest się tak zorganizować, niż np przy 2lub 3 małych utworów. Ale kobieta powinna być niezależna, spełniać się zawodowo i prywatnie.

  3. Ja będąc w ciąży na zwolnieniu od prawie samego poczatku ukończyłam kurs z prawa pracy i szlifowałam angielski. Bardzo mi się to potem przydało w pracy.

  4. Warto uczyć się języków. Szczególnie angielskiego jest bardzo potrzebny w końcu cały świat mówi po angielsku 🙂 Ja swoje kursy zrobiłam przed ciąża 😉 A w ciązy na bierząco udzielałam korepetycji innymi i uczyłam 🙂

  5. Moja znajomość języków faktycznie wymagałaby pewnego odświeżenia. Kiedyś po angielsku mówiłam naprawdę nieźle, udzielałam nawet korepetycji – ale teraz spora część wiedzy uleciała. Niestety nie wyobrażam sobie takiej nauki w domu przy Bąblu – wszystko pewnie zależy od tego, na ile absorbujące i wymagające uwagi jest nasze dziecko.

  6. Nauka języków obcych jest zawsze plusem na każdym etapie życia i zawsze można opanować choć jego podstawy. Uczenie się z dzieckiem to dodatkowy atut, bo i dziecko wcześniej czy później skorzysta.

  7. Dla mnie takie połączenie nauki z wychowywaniem dziecka ma sens pod warunkiem ze żadna ze stron na ty nie ucierpi. Wiem coś o tym bo moja żona w ciągu urlopu macierzyńskiego i potem wychowawczego ukończyła 2 kursy, które jej się potem przydały w pracy, spowodowały to, że pracodawca pomimo iż była nie czynna na rynku pracy przez ponad 4 lata bardzo chętnie przyjął ją z powrotem.

  8. Jak moje dzieciaki były małe, to właśnie nauka języków obcych szła mi najlepiej, kwadrans wolny i już kilka słówek było zapamiętanych, później chwile łapana na forach, które także pozwalały na dalszą naukę. 🙂

  9. O ile przy jednym dziecku było czasu sporo, o tyle przy dwóch maluchach jest go jak na lekarstwo. Ale… właśnie zaczęłam kurs prawa jazdy a potem planuję w końcu nauczyć się chorwackiego 🙂

  10. Ja jestem w domu już z dwójką i uwielbiam czas, w którym wychodzę na lekcję języka angielskiego oraz ten czas, kiedy odrabiam w domu zadania domowe a dzieci się dziwią co ja robię albo mi w tym pomagają 🙂 Na pewno jest to dobry czas na naukę!

  11. Języki obce nigdy nie były moją mocną stroną. Na szczęście w mojej pracy nie są mi potrzebne. Mam tylko nadzieję, że moje dzieci zdolność do języków obcych odziedziczą po tatusiu, a ja do pewnego etapu ich rozwoju będę mogła uczyć się z nimi 😉

  12. O ile w ciąży miałam faktycznie sporo czasu na naukę i nadrabianie zaległości, o tyle przy moim dziecku, które było bardzo absorbujące, niewiele dało się zrobić dla siebie. Dopiero od jakiegoś roku jestem w stanie ogarnąć dom i zrobić coś dla siebie. Do czasu na książkę czy naukę pewnie jeszcze ze dwa lata…

  13. Co prawda, dzieciaki już są nastolatkami, jednak coraz częściej zaczynam myśleć, aby odświeżyć swoje umiejętności językowe z włoskiego. Kiedyś sporo czasu spędzałam na forach, jak dzieciaki były malutkie, to było to takie okienko na świat. 🙂

  14. Języki obce w dzisiejszych czasach to podstawa. Język angielski powinien znać każdy. Praktycznie w każdym ogłoszeniu o pracę wymagają go na poziomie przynajmniej dobrym. Ja podjęłam próbę nauki jak jeszcze byłam w ciąży, niestety języki to zawsze była moja pięta Achillesowa 🙁

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *