Zdjęcia to cudowna pamiątka na lata, a uwiecznienie najpiękniejszych chwil z życia naszych dzieci to już teraz standard. Każdy z nas rodziców ma aparat fotograficzny lub telefon, którym może zrobić zdjęcia. Zdjęcia to wspaniała pamiątka, którą możemy zapisać na dyskach, wywołać na papierze, zamówić z nich   fotoobraz  lub fotoksiażkę. Jednak, żeby fotografie należały do udanych, a my byśmy byli dumni ze zdjęć, które robimy dzieciom, warto przestrzegać kilku bardzo ważnych zasad. W dosłownie 5 punktach podpowiadam dziś Wam jak się do tego zabrać. Kilka wskazówek, jak robić jak robić dobre zdjęcia dzieciom?


Moim najlepszym modelem jest mój 4-letni synek. Bywają dni, że za nic nie chce współpracować i robić  zdjęć, wtedy szanuję to i czekam na lepszy monent. Bywają też chwile, kiedy sam przybiega i mówi, „mamuś zrób mi zdjęcie”. A ja, że uwielbiam go fotografować, robię to. Staram się część zdjęć robić z ukrycia, bez pozowania i specjalnego przygotowywania się do tego. I muszę chyba przyznać, że właśnie te zdjęcia mają to coś, grymas na twarzy, zamyślone spojrzenie, skupienie nad kolorowanką. Wtedy też najłatwiej mi uchwycić jego naturalność i swobodę. Kocham te jego dziecięce minki i słodkie uśmiechy. Choć nie zawsze jest to uśmiech.

Jeżeli jesteście rodzicami, starajcie się utrwalać najpiękniejsze chwile z Waszego wspólnego życia. Czas tak szybko mija i z niemowlaka w ciągu kilku lat mamy rezolutnego przedszkolaka. Jak to mówią, czasu się nie da cofnąć, ale można do tych chwil wrócić wspomnieniami, w czym na pewno pomogą nam zdjęcia. Dzieci są idealnymi modelami do zdjęć. Nie wiem, jak one to robią, że zawsze wyglądają sielsko anielsko. Taki chyba urok małego dziecka. Czy to zaraz po wstaniu ze snu z potarganymi lokami, czy skupione podczas zabaw i łobuzowania wspaniale się ogląda zdjęcia, na których są właśnie dzieci!

5 najważniejszych punktów, na które powinniście, zwrócić uwagę fotografując dzieci:

    1. Unikajcie robienia zdjęć z góry.

  Nic tak nie psuje zdjęcia dziecka, jak fotografowanie z góry. W ten sposób zniekształcamy sylwetkę dziecka i ciężko nam jest uchwycić jego piękno. Jest to chyba najważniejsza zasada, o której chciałam napisać Wam na samym początku. Zasada ta mówi, biegaj za dzieckiem i zniż się do jego poziomu. Aż tyle i tylko tyle. Proste, co nie? Podczas sesji z dzieckiem jak pewnie sami wiecie, trzeba się trochę po gimnastykować. Zdjęcia powinniśmy robić z poziomu dziecka.   Choć czasem możemy pokombinować bo nie wszystkie zdjęcia z góry są złe.  Czasem ujęcia z góry są bardzo ciekawe! Wystarczy je tylko dobrze skadrować.  Choć na co dzień powinniśmy starać się je robić z poziomu małego człowieczka.

2. Zapoznajcie dziecko z aparatem i wciągnijcie go w zabawę fotografią.

Dzieciom warto pokazać, jak działa aparat fotograficzny i jak się robi zdjęcia. Fajną zabawą dla nich będzie samodzielne zrobienie kilku ujęć. Dzieci zazwyczaj są chętnie do tego typu zajęć i zabaw. Mój Jasiek uwielbia jak pozwalam mu popstrykać i pobawić się aparatem. Oczywiście wszystko pod moim nadzorem. Poprzez takie postępowanie i zachętę, maluch być może chętniej nam będzie pozował do kolejnych ujęć. U nas zazwyczaj działa seria zdjęć z głupią miną, to zdecydowanie poprawia nastrój i pozwala osiągnąć lepsze efekty. Takie zachowanie rozładowuje napięcia i dziecko nie jest skrępowane i bardziej chętne do pozowania.

3. Postawcie na naturalność.

Nie zamęczajmy dziecka prośbami, by uśmiechnęło się do aparatu. Warto spróbować uchwycić je w naturalnych dla niego sytuacjach-podczas zabawy, w trakcie jedzenia, odrabiania lekcji, malowania lub spaceru w parku. Zdjęcia dzieci, ale także dorosłych, zrobione z zaskoczenia często stanowią o wiele cenniejszą pamiątkę niż te ustawiane,  pozowane. W takich momentach można uchwycić naturalność człowieka a nie wymuszony uśmiech.   Uwielbiam takie zdjęcia.

4. Zwracajcie uwagę na detale i postawcie na naturalne światło.

 Robiąc zdjęcia dzieciom  w domu należy tak dobrać tło do naszych sesji by było ono jak najbardziej jednolite i spójne z całością. W ten sposób nie będzie ono odwracało uwagi od głównego bohatera zdjęcia. Warto posprzątać zbędne rzeczy, np. zabawki lub ubrania. Pewnie sami doskonale zdajecie sobie sprawę z tego, że bałagan w tle może zepsuć najlepsze ujęcie. Wiadomo w Photoschopie da się wszystko obrobić, ale trzeba mieć takie umiejętności. Obróbka zdjęć to już zupełnie inny temat na wpis. Uczę się tego cały czas. Ważna jest też kolorystyka ubrań. Stonowane, bez krzykliwych wzorów, zdecydowanie wyglądają lepiej na zdjęciach. Co do światła w pomieszczeniach, to idealnym źródłem światła są okna wychodzące na północ.   Warto korzystać z tego co daje natura. Można się też pobawić  ze stylizacją dziecka i scenerii.  

Na zdjęciu poniżej głowa powinna być odwrócona w drugą stronę, by uniknąć cieni na  buzi.

Robiąc zdjęcia dziecku w plenerze wystarczy je dobrze skadrować i wybrać takie miejsce, gdzie tło będzie stanowiło spójną część naszej fotografii. Tak naprawdę wystarczy ustawić modela i zrobić kilka dobrych ujęć zwracając uwagę na oświetlenie. Najlepsze zdjęcia wychodzą po wschodzie i przed zachodem słońca. Uwielbiam tę miękkość na fotografiach, którą daje lekko zażółcone światło. Co do lampy, warto jej unikać z kilku względów. Lampa zazwyczaj przeszkadza dziecku, ponieważ razi go w oczy. Jako osoba dorosłą tez tego nie cierpię. Jest jeszcze jeden bardzo ważny aspekt unikania lampy błyskowej. Ujęcia dzieci z dużą ilością sztucznego światła wyglądają dość nienaturalnie, odcień który nie jest taki jak powinien. Tu  konieczna jest praca nad ustawieniami czułości ISO, warto zgłębić ten temat, by móc robić zdjęcia bez użycia lampy błyskowej.

5. Korzystajcie z trybu zdjęć seryjnych i nauczcie się kadrować.

 Kadrowanie to kiedyś był chyba największy mój problem. Cały czas staram się nad tym pracować. Wiem, że czasem ciężko jest uchwycić ten właściwy moment, w którym chcielibyśmy cyknąć zdjęcie. Dzieci są okropnie ruchliwe i dla nich chwila w jednym miejscu to cała wieczność. Dlatego warto korzystać z trybu zdjęć seryjnych. W tym przypadku będziemy mieli kilka wersji tego samego ujęcia, różniących się od siebie dosłownie szczegółami. Z np. 15 ujęć mam nadzieję uda się wybierać to najlepsze. Ważny jest odpowiedni kadr i kompozycja zdjęcia. Co najważniejsze to nie ucinamy dziecku rąk, nóg i czubka głowy. Róbcie zdjęcia z bliska, podejdźcie do modela tak blisko jak się da, taka technika przybliżania się do modela, pozwala nam osiągnąć efekt wypełnionego kadru. Sama muszę nad tym bardziej popracować.

„Trójpodział ” przy kadrowaniu

Trójpodział to 2 linie poziome, które podzielą nam nasz kadr na 3 części. Do tych linii należy dołożyć  jeszcze 2 pionowe. Całość   da nam aż 9 równych części na naszym kadrze. To nic innego niż  siatka, która stworzy bazę kadru naszej kompozycji na zdjęciu. Te punkty w których linie się przecinają, fachowo się nazywa „mocnymi punktami”.  Dlaczego tak jest?  Odpowiedź jest prosta, to właśnie one  najbardziej przyciągają  nasz wzrok. Taka siatka jak przedstawiona  na zdjęciu wyżej, określa kadrowanie o nazwie ”trójpodział”.   Jest jeszcze kilka innych  sposobów kadrowania o których warto poczytać. Ten jest takim najprostszym i uniwersalnym sposobem.

Nie zapominajcie też o tym, że to, co już raz trafiło do sieci, już w niej pozostaje. Nie da się już tego odwrócić. Można je stamtąd usunąć, ale czy skutecznie usunąć na zawsze? Dlatego warto się zastanowić które zdjęcia chcemy pokazać światu!

Czym robić zdjęcia?

Niektórym wystarczy   smartfon, inni uwielbiają robić zdjęcia lustrzanką lub kompaktem i nie wyobrażają sobie innego sprzętu. Przy wybieraniu aparatu powinniśmy się kierować tym jakie ma funkcje i z czego zamierzamy korzystać. Kupowanie wypasionego aparatu z bardzo zaawansowaną technologią, najlepszym obiektywem, a te nie są naprawdę tanie i robienie zdjęć tylko na automacie mija się z celem. Naprawdę szkoda wtedy pieniędzy. Do zrobienia dobrego zdjęcia, potrzebne jest odpowiednie światło, pomysł na ujęcie sprzęt i oczywiście model.    Z czasem  można zainwestować w statyw, blendę i inne gadżety  potrzebne fotografowi.

Jak wybrać dobrą lustrzankę na początek?

Pierwsza lustrzanka nie musi być drogim urządzeniem. Na początek nie musimy mieć lustrzanki za kilkanaście tyś zł. Lustrzanka dla amatora powinna być bardzo dobra, jeżeli chodzi o jakoś, ale niekoniecznie bardzo droga. Najlepiej, gdyby cechowała się wysokim stosunkiem jakości do ceny. Lustrzanki to bardzo popularny produkt i jak najprostszą lustrzankę można kupić już od ok. 1000 zł, to sprzęt dla profesjonalnych fotografów kosztuje nawet do 30 tysięcy złotych w górę.

Moja pierwsza lustrzanka, fotografuję nią do dziś?

Od czasu do czasu dostaje od Was zapytania czym zazwyczaj robię zdjęcia. Od 4 lat pozostaję wierna marce Canon. Zdecydowałam się na zakup lustrzanki Canon Eos 600D  z obiektywem CANON EF-S 18-55,  jednak ostatnio mój obiektyw postanowił odmówić współpracy i mam nie lada problem. Co wybrać teraz, ma może zdecydować się na coś innego? Na razie, dopóki nie zdecyduję się na nowy sprzęt muszę sobie radzić z ustawieniami ręcznymi.

Na sam koniec chciałabym przypomnieć o selekcji zrobionych zdjęć. Jest to bardzo ważne, ponieważ robiąc selekcję zdjęć, uczymy się, widzimy wtedy, co nam poszło nie tak, co byśmy zmienili na danym zdjęciu. Robiąc zdjęcia seryjne, nie potrzebujemy np. 10 taki samych, niemal identycznych ujęć. Warto pamiętać o selekcji – a nieudane ujęcia kasować. Warto opisywać foldery, z datą i miejscami, w których zostały zrobione. Potem szukając konkretnego zdjęcia, będzie łatwiej go zlokalizować. Niby takie proste, a sama mam z tym chyba największy problem.

Warto poczytać o fotografii, zdecydowanie na początek polecam dwie moje ulubione książki z fotografii. Moje dwa ulubione to Mamarazzi-Fotografowanie dzieci — Poradnik dla mam oraz Fotografowanie dzieciństwa -Helion. Znalazłam w nich sporo odpowiedzi na nurtujące mnie pytania i masę inspiracji na robienie zdjęć. Poradników na rynku jest całe mnóstwo, wystarczy tylko odpowiedni wybór, by zgłębić tematykę podstawowych zasad kadrowania zdjęć, doboru dodatków, oświetlenia i zachowania proporcji na zdjęciu. Tych dosłownie kilka kroków, naprawdę pomaga robić mi coraz lepsze zdjęcia, a co najważniejsze pozwala mi bawić się fotografią i czerpać z tego przyjemność. Nie bójcie się używać aparatu, łapcie wspólne chwile i zachowajcie wspomnienia na zawsze.

Kilka letnich ujęć

Na koniec kilka moich ulubionych zdjęć, niektóre z nich zrobione zostały na samym początku mojej przygody z aparatem. Kocham te zdjęcia i nie wiem, które z nich powinnam zostawić, to jest właśnie ten naturalny śmiech. W górze przelatywała motolotnia, która poprawiła Jasiowi humor,  a ja to wykorzystałam. Widać  tu dziecięcą radość, zaskoczenie i ogromne  zdziwienie  .

Teraz troszkę zimowej scenerii

Niektóre z tych ujęć nie są idealne, ale stanowią dla mnie swego rodzaju pamiątkę i chwile, do których z przyjemnością wracam wspomnieniami.

A jak jest u Was, kto zazwyczaj robi zdjęcia dzieciom?  Chętnie współpracują czy trzeba ich do tego namawiać?   A może zechcecie podzielić się swoim doświadczeniem i  wiedzą w tym zakresie? 

 

34 thoughts on “Jak robić dobre zdjęcia dzieciom? Kilka wskazówek dla początkujących”

  1. Świetne zdjęcia, nie robiłam zdjęcia dzieciom tak małym , większym tak, cenne uwagi , zwrócę uwagę, ale ja mimo wszystko wolę robić zdjęcia kotom , psom i pejzażom. Ludzie wydają mi się trudniejszym tematem…

  2. Zgadzam się w zupełności, że dzieci są idealnymi modelami i robienie im zdjęć to czysta przyjemność, ale też wyzwanie! 🙂 Bo ciężko uchwycić wulkan energii będący w ciągłym ruchu.. Najbardziej lubię robić córce zdjęcia z tzw. ukrycia, ale biada mi jak zostaję na tym przyłapana – od razu jest foch 😉 Najwygodniej robi mi się zdjęcia telefonem.
    Dzięki za wpis – bardzo przystępnie napisane dla takiego laika w temacie fotografii jakim jestem.

  3. Dzięki wielkie za ten artukuł. Bardzo dobry! Bardzo mi się przyda! Swoją drogą przekopałam cały internet szukając pomysłu na zdjęcia tego typy jak to z jabłonią niestety nic nie znalazłam więc jak masz może więcej tego typu zdjęć i pomysłów to chętnie zerknę.

  4. Trafne rady. Też uwielbiam fotografować moje pociechy choć niełatwe to zadanie, najfajniejsze zdjęcia wychodzą właśnie gdy robimy z tego zabawę. Ostatnio coraz bardziej mnie to kręci i nie mogę się juz doczekać wiosny bo dla mnie podstawą jest wlasnie dobre światło wtedy praktycznie nie trzeba już nic przy zdjęciach majstrowac.

  5. Ja nie jestem mistrzem fotografii, choć muszę przyznać, że bardzo lubię pstrykać 🙂 część z Twoich rad znam i stosuję, a teraz powoli przymierzam się do kupna nowego aparatu 🙂

  6. My robimy zdjęcia Nikonem, na Canonie kompletnie się nie znam 🙂
    Moje Julcio czasem nie może patrzeć na aparat, a są chwile kiedy sam wola „Mamusiu, zrób mi zdjęcie” 🙂

  7. Oj zrobienie zdjęć dziecku nie jest proste 🙂 Zważywszy na to, jeśli masz bardzo ruchliwe dziecko 🙂 Mój syn bardzo lubi bawić się aparatem, dlatego dostał mój stary, żeby mógł robić swoje pierwsze zdjęcia – zabawy co niemiara 🙂

  8. A ja nie umiwm robić pięknych zdjęć i chyba nigdy się tego nie nauczę. Raz, że nie mam zmysłu estetycznego, a dwa – brakuje mi dobrego oka do fotografii 🙂

  9. Uwielbiam ujęcia od góry. Moim zdaniem klucz do dobrego zdjęcia to kompozycja, światło i dobra zabawa 🙂 Najczęściej, do portretów używam cannon 50 mm

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *